Telefon: przyjaciel czy wróg?
Telefon komórkowy stał się odpowiednikiem prostego sposobu na porozumiewanie się bez konieczności wychodzenia z domu[1] oraz wręcz niezbędnym elementem życia.
Obsługa tego sprzętu jest bardzo intuicyjna, przez co już mała dzieci nie mają problemów z jego użytkowaniem. Rodzice nie zawsze świadomi zagrożenia, jakie niesie za sobą taka zabawa pozwalają swoim latoroślą nie tylko na zwykłe użytkowanie, które pozwala im na chwilę wytchnienia, ale wydłużają ten czas ponad dopuszczalne normy. Światowa Organizacja zdrowia rekomenduje, aby dzieciom do 2 roku życia nie umożliwiać korzystania z telewizji, komputerów czy telefonów. Na jedną godzinę dziennie można zezwolić przedszkolakom pomiędzy 2 a 5 rokiem życia.
Niestety nadużywanie użytkowania niesie za sobą konsekwencje dla dorastającej młodzieży. W erze powszechnego dostępu do komputerów i smartfonów istotną rolę odgrywa posiadana wiedza na temat zagrożeń, jakie mogą współistnieć wraz z patologicznym ich użytkowaniem.
Zbyt częste i długie korzystanie z telefonu może oddziaływać na młodego człowieka. Dostępne badania wykazują zależność czasu spędzanego w dzieciństwie z telefonem, z zaburzeniami występującymi pośród 16/18 latków takimi jak pogorszenie wzroku, bóle pleców, stany nerwicowe i depresyjne, ubóstwo językowe czy też brak umiejętności radzenia sobie w życiu realnym.
Problem związany z nadmiernym korzystaniem z telefonu z każdym rokiem przybiera na sile. Z tego małego narzędzia korzystamy wszędzie i zawsze. Osoba uzależniona od telefonu pozwala, aby stał się on jego centrum. Zamiast być narzędziem, innowacją staje się wartością przewodnią. Życie realne przenosi się na fora internetowe oraz portale społecznościowe. Komórka stała się nieodzownym elementem potrzebnym do kontaktu z drugim człowiekiem. Osoby dotknięte tym uzależnieniem psychicznym potrafią całkowicie zatracić się w świecie telefonu tracąc swoją niezależność, swobodę i samostanowienie. Telefon stał się rodzajem zamiennika relacji fizycznych z drugim człowiekiem[2].
Samo korzystanie ze sprzętu nie czyni go niebezpiecznym, ale już sposób i ilość czasu spędzanego z telefonem w ręku tak. Pisanie wiadomości sms, kontakt przez portale społecznościowe tylko pozornie pozwala dzieciom nieśmiałym na łatwiejsze otworzenie się na relacje z rówieśnikami. Jeżeli ten kontakt będzie się odbywał tylko w takiej formie, dziecko skryte, nieśmiałe nigdy nie wyrobi w sobie odwagi i nawyku kontaktów w świecie realnym. Zamknie się natomiast w świecie wirtualnym, gdzie można być, kim się chce, wyglądać dowolnie i mieć różne poglądy.
Skutkiem długotrwałego korzystania z telefonu może być skrzywienie kręgosłupa. Zbyt długie przebywanie w pozycji siedzącej, ciągłe pochylanie głowy doprowadzić może do zwyrodnień odcinka szyjnego i postania wad postawy, bólów w obrębie ramion, karku czy szyi i pleców. Ze względu na większą pracę gałek ocznych mogą pojawić się bóle oczu i głowy oraz pogorszenie się wzroku[3].
Nadmierne korzystanie z telefonu może doprowadzić do problemów ze skupieniem uwagi na lekcjach, gdyż umysł będzie ciągle wracał do telefonu. Pojawić się mogą nerwice i lęki spowodowane przez zbyt duże napięcie psychiczne wynikające np. z fascynacji grą, potrzebą utrzymania ciągłego skupienia w przebiegu rozwoju jej akcji, jak i doświadczania frustracji w razie niepowodzenia[4]. Konsekwencją braku spotkań towarzyskich, które są zastępowane spotkaniami na czatach jest odosobnienie i wyobcowanie towarzyskie, zamykanie się w świecie wirtualnym. Zatracenie realizmu może doprowadzić do wyizolowania się ze społeczeństwa, gdzie problemy są realne i dziecko nie jest w stanie samodzielnie sobie z nimi poradzić.
Badania wykonane rezonansem magnetycznym wykazały obniżoną aktywność w mózgu w niektórych jej częściach: lewej wyspie przedniej, dolnej korze skroniowej i korze parahipokampowej[5]. „Substancja (istota) szara to skupisko ciał komórek nerwowych wspólnie z substancją białą budujące ośrodkowy układ nerwowy. Tworzy ona regiony odpowiedzialne za kontrolę mięśni, postrzeganie zmysłowe (wzrok, słuch etc.), emocje, mowę, podejmowanie decyzji i samokontrolę”[6].
- Kurzępa zwraca uwagę, że najsilniej oddziaływają te czynniki, na które dziecko jest narażone w okresie wzrastania. Wśród nich wymienia dobre kontakty w rodzinie, postępy w nauce, zaangażowanie w życie pozaszkolne, świadomość wyboru przyszłości, posiadanie ideałów, poszanowanie dla praw i obowiązków, a także poprawne stosunki panujące w odpowiednim środowisku koleżeńskim[7].
Specjaliści przekonują, że dzieci do 2 roku życia nie powinny wcale korzystać z nowej technologii, a dzieci starsze miały do nich dostęp nie więcej niż 2 godziny dziennie a nastolatkowie od 2 do 4 godzin. Powinno się również sprawdzić, do czego dzieci mają dostęp i czy treści gier i filmików są odpowiednie do ich wieku. Producenci nie zawsze prawidłowo oznaczają wiek dostępności gry i może się okazać, że pomimo obietnicy o niezawieraniu treści agresywnych, wulgaryzmów zawartość bardzo odbiega od odpowiednich norm.[8]
Opiekun, wprowadzający dziecko w świat telefonii komórkowej, a chcący je uchronić przez uzależnieniem powinien pamiętać, że żadna aplikacja nie zastąpi rodzica w roli przewodnika i nauczyciela.
opracowała: Magdalena Kołodziej
[1] J. Seweryn, Uzależnienia od nowych mediów, Będzin 2008, s. 13
[2] J.J. Pawłowicz, Fonoholizm – problem moralny, s. 165
[3] K. Gileta-Klępka, abc Zdrowie, https://portal.abczdrowie.pl/korzystanie-ze-smartfona-szkodzi-zdrowiu, [dostęp: 07.05.2022, godz. 10.00]
[4] W. Gaebel, J. Zielasek, G., M. Reed, Zaburzenia psychiczne i behawioralne w ICD-11: koncepcje, metodologie oraz obecny status, Psychiatr. Pol. 2017; 51(2), s. 184.
[5] J. Sochaczewski, Fokus.pl, https://www.focus.pl/artykul/fonoholizm-odchudza-mozg-zmiany-jak-u-narkomanow, [dostęp: 07.05.2022, godz. 10.00]
[6] J. Sochaczewski, Fokus.pl, https://www.focus.pl/artykul/fonoholizm-odchudza-mozg-zmiany-jak-u-narkomanow, [dostęp: 07.05.2022, godz. 10.00]
[7] J. Kurzępa, Warunki skuteczności działań profilaktycznych, [w] Remedium nr 10/2009, s. 1-3
[8] M. Goetz, Internet, komputer, telefon. Jak ustrzec dziecko przed uzależnieniem, Warszawa 2014, s. 12-18